słowa kluczowe: Acerbajdżan, Armenia, wojna religie.. | |||
Świat | 2020.10.22 19:55 20:12 |
Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | Anna PK. | ||
Jest to urywek z opracowania doktoranckiego naukowca ormiańskiego pochodzenia Hratcha Tchilingiriana, pod auspicjami uczelni London School of Economics and Political Science. | |||
W marcu 1988 roku Komitet Centralny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Rada Ministrów ZSRR, wydał dekret w sprawie rozwoju społeczno-gospodarczego w Górskim Karabachu. To również stworzyło klimat dla odrodzenia kulturowego i religijnego. Przed oficjalnym otwarciem kościoła, odnowione zainteresowanie religią i kościołem wywołały wizyty kaznodziejów należących do Bractwa Ormiańskiego. Do 1987 roku przyciągnęli zwolenników, którzy później nawrócili się i zostali pobożnymi chrześcijanami. Zbiegło się to z początkiem „ruchu wyzwolenia narodowego”, Na początku 1988 roku ci nowo nawróceni zaczęli potajemnie zbierać podpisy, aby ponownie otworzyć kościoły w Karabachu. Podpisy zostały przekazane władzom, a kopię przekazano katolikosowi w Eczmiadzynie. Kościół był jedną z pierwszych instytucji narodowych, która została „odzyskana” przez ludzi, nawet przez niewierzących, jako historycznie ważne źródło ich tożsamości religijnej i narodowej. Funkcjonowanie klasztorów i kościołów strzegących gór było nadzieją dla Karabachszan, którzy w walce stawiali czoła pytaniom, a perspektywa wojny z Azerbejdżanem rosła. Rola duchowieństwa Język dyskursu religijnego. Dyskurs religijny w Azerbejdżanie. Istotną różnicą między ormiańskim i azerbejdżańskim dyskursem religijnym jest to, że ten pierwszy nie jest skierowany do ludu azerbejdżańskiego, ale przeciwko reżimowi i nacjonalizmowi, który wzywa do wypędzenia Ormian (Helsinki Watch, 1991: 6) z Karabachu. Ormiański dyskurs religijny jest „introspektywny”. Istnieje świadomość „zła” wewnątrz i na zewnątrz oraz przekonanie, że bez wyplenienia zła znajdującego się wewnątrz, zła na zewnątrz nie można przezwyciężyć. „Nielojalność wobec Boga” sprowadziłaby Boży gniew na naród. Główne założenia tego religijnego dyskursu to: wykorzenienie zła (zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego) oraz ochrona ziemi, którą „Bóg dał” mieszkańcom Karabachu. Opierając się na tej doktrynie, oczekuje się, że ostatecznie „Karabach stanie się krajem wyjątkowym, w którym ludzie będą żyć pobożnie i zgodnie z wysokimi standardami moralnymi”. Zapobieganie anomii moralnej. ( Teologiczny wymiar tego religijnego dyskursu jest dokładniej wyjaśniony w książce biskupa Barkeva Martirossiana zatytułowanej "Boska pomoc dla chrześcijańskiego żołnierza".) | |||
Całość opracowania:Religious Discourse on the Conflict in Nagorno Karabakh Hratch Tchilingirian https://digitalcommons.georgefox.edu/cgi/viewcontent.cgi?referer=&httpsredir=1&article=1721&context=ree |
135 odsłon | (brak ocen) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Anna PK., 2020.10.22 o 20:21 | |||
Nagorny Karabach jest częścią Azerbejdżanu zasiedlony przez Ormian. Rosja nawet mając układy z Armenią nie może walczyć z Azerami o ziemie, które prawnie do Azerbejdżanu należą. W każdym razie po obu stronach walczących odrodziły się ruchy religijne i obie strony widzą to jako świętą wojnę. "Tożsamość narodowa, konflikt w Górskim Karabachu i odrodzenie islamu w Azerbejdżanie" ![]() | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Ikulalibal, 2020.10.22 o 20:29 | |||
Chanat Karabachski został włączony do Imperium Rosyjskiego.Był to jeden z epizodów wojny rosyjsko-perskiej (1723) jaką zwycięsko stoczył Piotr Wielki.W wyniku umowy kończącej wojenny spór szach Tahmasp II przyznał również rosyjskie prawa do Baku i Derbetu (dzisiejszy Dagestanu) Więc co do tego ma komitet centralny ZSRR nie mam pojęcia. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Anna PK., 2020.10.22 o 20:43 | |||
Chyba tylko to, że komitet centralny ZSRR stworzył republiki związkowe i jedną z tych republik był Azerbejdżan, a inną była Armenia. A również ten że komitet centralny ustalił tym republikom granice. Piotr Wielki dokonał wiele innych podbojów, o których się dzisiaj nie wspomina. Został też oficjalnie protektorem Polski, dzisiaj też się tego nie pamięta. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Ikulalibal, 2020.10.22 o 20:51 | |||
Nie zmienia to postaci rzeczy że z punktu widzenia prawa (a traktaty pokojowe są aktami prawa),Nagorny Karabach należy do Rosji. Zaś granice a konkretnie status Karabachu ustalono w 90-tych kiedy po KC już nie było śladu. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Anna PK., 2020.10.22 o 20:56 | |||
Ja nie mam w Rosji żadnego głosu. Jeżeli Pan ma taki głos to wytknąć tym na Kremlu. ;) Ja zdaję sobie sprawę, że Pan sobie żartuje. A wracając do historii, to takiej Ukrainy w ogóle nie było. Prawostronne ziemie nad Dnieprem należały do Polski a lewostronne do Rosji. I patrz Pan co się porobiło. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Ikulalibal, 2020.10.22 o 21:08 | |||
//Prawostronne ziemie nad Dnieprem należały do Polski // Prócz Kijowa do którego prawa Polska w 1686 w ramach "wiecznego pokoju" sprzedała za kwotę 146.ooo rubli. ![]() | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Ikulalibal, 2020.10.22 o 20:59 | |||
//W listopadzie 1988 r. Mianował Barkeva Martirossiana prałatem Karabachu Przebywał z wierzącymi i „potajemnie chrzcił ludzi w domach, ponieważ siły OMON [Siły Specjalne radzieckiego MSW] były rozproszone po regionach i ścigały młodzież, która była [w ruchu], i aresztowała ich”. Około siedemdziesięciu osób zostało ochrzczonych i stworzyli oni trzon pracowników, którzy później mieli pomagać w ponownym otwieraniu kościołów. Wkrótce do Karabachu przybyło czterech księży i nowo mianowany prałat, aby założyć diecezję.// OMON nie ma tu nic do rzeczy a pani wywód jest z gruntu fałszywy. W 1988 r odbyły się trwające rok,uroczyste obchody 1000-lecia Chrztu Rusi. Czasy już były jakie były więc obchody odbywały się z pompą.W czasie obchodów chrzest przyjęło miliony ludzi. ![]() Pani sobie coś poczyta na ten temat ![]() | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Anna PK., 2020.10.22 o 21:16 | |||
Akurat chrzest Rusi nie miał miejsca w Nagornym Karabachu, ale zupełnie w innym miejscu. Rosja raczej nie obchodziła swoich uroczystości na terenach muzułmańskich republik. Chrzest Ormian odbył się wraz z rozluźnieniem doktryny komunistycznej i stworzył podstawy do ormiańskiego nacjonalizmu. W Polsce też były kościoły pełne w czasach komuny, a Kościół R-K pełnił rolę prawie partii politycznej. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Anna PK., 2020.10.22 o 22:41 | |||
Jutro Mike Pompeo spotyka się z ministrami spraw zagranicznych Azerbejdżanu i Armenii, z każdym z osobna. Ciekawe co oni tam wymyślili, zapewne zechcą zagrać Putinowi na nosie i zrobią jakieś Kosowo Nr.2 Tylko Putin już ma chyba dosyć tej zabawy: Ukraina, Białoruś, Gruzja i tych dwoje, powinien machnąć na nich ręką. Niech dorastają sami do samodzielności. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Ikulalibal, 2020.10.23 o 00:40 | |||
//Ciekawe co oni tam wymyślili, zapewne zechcą zagrać Putinowi na nosie i zrobią jakieś Kosowo Nr.2// Putin już odpowiedział tym "onym" w sposób który zapewne wkrótce stanie się sławny.Mianowicie powiedział:"Obecnie mamy tylko jedną troskę;o to żeby nie przeziębić się na waszym pogrzebie". | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Początki wojny w Nagornym Karabachu i rola religii. | |||
Anna PK., 2020.10.23 o 02:21 | |||
Putin złożył to oświadczenie na spotkaniu klubu Valdai w czwartek, donosi TASS. "„Po raz kolejny ministrowie spraw zagranicznych obu krajów (Azerbejdżanu i Armenii) przyjechali do nas [do Moskwy]. Spotkają się również w Waszyngtonie 23 października. Mam wielką nadzieję, że nasi amerykańscy partnerzy będą działać zgodnie z nami i pomogą w rozwiązaniu sprawy. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze" - powiedział rosyjski przywódca „Przez lata proponowaliśmy [Rosja] różne opcje rozwiązania tego kryzysu w celu ustabilizowania sytuacji” - dodał rosyjski prezydent. „Uwierzcie mi, to była intensywna praca zbliżenia. W niektórych momentach wydawało się, że jeszcze trochę, jeszcze jeden krok, a znajdziemy rozwiązanie. Niestety tak się nie stało i dziś mamy konflikt w najgorszej postaci. A tragedia polega na tym, że ludzie umierają ”. ![]() | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© niepodległy.pl 2019-2021 | Subskrypcje: | ![]() | ![]() | ↑ do góry ↑ |